09:00

Orzechowe ule - wersja świąteczna

To już moje czwarte takie ciasteczka. Tym razem postawiłam na zmianę nadzienia, bo same w sobie ciasteczka są bardzo słodkie, więc wybrałam mus malinowy. Dużo z nimi zabawy, ale miłej, więc musicie koniecznie zrobić je na te święta.

Zostawiam dla Was linki do tym poprzednich ciasteczek : ule czekoladowe, ule orzechowe, ule wytrawne

Składniki :
* 200g mielonych orzechów - u mnie laskowe i włoskie
* 200g cukru pudru trzcinowego
* białko jajka - u mnie od wiejskiej kury, więc nie miałam żadnych obaw, ale takie sklepowe najlepiej sparzyć
* kolorowe lukry i ozdobne cukiereczki, czekolada biała bądź polewa

Przygotowanie :
Banalnie proste czyli mieszamy orzechy z cukrem pudrem i białkiem. Dobrze wyrabiamy masę, odstawiamy do lodówki na kilkanaście minut. Nakładamy masę w foremki, wyciągamy z nich ciasteczka, które odkładamy na kilka godzin do lodówki. Nadziewamy musem. 
Ozdabiamy według upodobań - u mnie bałwanki są z białą czekoladą i kakaową posypką, dzwoneczki z czerwonym lukrem a choinki z zielonym plus gwiazdki. Spody ciasteczek wycinałam z orzechowych oblatów.

Foremki otrzymałam od sklepu MYKITCHEN. 
Zapraszam Was do sklepu oraz na FB
Tutaj znajdziecie foremki do tych ciasteczek.

8 komentarzy:

Copyright © 2014 Magiczne życie Marty , Blogger