20:37

Litewskie niespodzianki

Moja dobra znajoma co roku odwiedza swoje rodzinne strony i nigdy nie wraca z pustymi rękami.
W tym roku wpadło dla mnie piwko i czekolada.
Piwo jest gruszkowe z tego co widzę na obrazku, bo języka litewskiego niestety nie znam.
Ma 4,5% więc jak na piwo porównywalne do naszego Radler-a czy Shandy to dość dużo. Jeszcze nie wiem jak smakuje. Nie miałam okazji jeszcze spróbować,ale na pewno się nie zmarnuje.
Co do czekolady to jest ona gorzka z dużymi, całymi orzechami laskowymi. Coś co ja lubię bardzo,więc już została cała zjedzona.

 

10 komentarzy:

  1. Właściwie to nie jest piwo, a rodzaj cydru - coś innego niż nasze Radlery :) Bardzo popularny na Litwie, Łotwie i w Estonii. Występuje gruszkowy, wiśniowy, śliwkowy... wiele smaków :) Ja najbardziej lubię taki o smaku takiej żółtej śliwki :) Mam nadzieję, że będzie Ci smakował. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiss to Cider - napój alkoholowy sporządzony tylko z jabłek.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piłam ten cydr, i powiem prawdę, że nie rzucił mnie na kolana. U mnie w sklepie można kupić wiele napojów importowanych.
    Pozdrawiam,
    http://myszkgaotuje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja jeszcze nie piłam,ale dam znać jak mi smakował :)

      Usuń
  4. Czekoladę gorzką lubię, ale ta akurat zbyt dobra dla mnie się nie okazała. Moja mamusia z pielgrzymki do Wilna ją przywiozła, na szczęście dostała mi się wtedy też wielka mleczna czekolada. ;) a cydr chętnie bym wypiła ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem nawet jak ten Cydr smakował :) został już wypity a mnie nie ma w domu :)

      Usuń

Copyright © 2014 Magiczne życie Marty , Blogger