19:38

Olej rzepakowy w kuchni czyli pyszne bułeczki z sezamem

Jakoś tak wyszło, że zabrakło nam pieczywa na śniadanie. Wyjątkowo zrobiłam szybkie bułeczki i raczej nie liczyłam na wielki efekt. Jednak bułeczki wyszły wspaniałe i godne polecenia. Chociaż mąki tak pomieszałam, że nie wiem czy dacie radę wszystkie je zgromadzić! Myślę, że pszenna 650 z Biedronki sprawdzi się idealnie.



Składniki na 6 - 8 bułeczek :
Zaczyn :
* szklanka mąki pszennej chlebowej
* centymetrowy pasek drożdży
* niecała szklanka ciepłego mleka bądź wody
* szczypta cukru
Ciasto :
* szklanka mąki pszennej chlebowej
* szklanka mąki typ 0, do pizzy
* 8 łyżek oleju rzepakowego
* 2 żółtka
* szczypta soli


Przygotowanie :
Z podanych składników przygotować zaczyn. Odstawić do wyrośnięcia na 20 minut.
Mąki połączyć z solą, dodać olej roślinny, żółtka oraz zaczyn. Wyrobić ciasto, tak długo aż będzie odchodziło od ręki. Ja jeszcze dodałam 2-3 łyżki oleju rzepakowego żeby lepiej się wyrabiało. Dodatek oleju dodał też puszystości bułeczkom. Całość odstawić pod przykryciem na 30 minut w ciepłe miejsce. Ciasto podzielić na 6 bądź 8 części. Wyrobić ładne kuleczki, położyć na blaszce do pieczenia wyłożonej papierem. Przykryć i odstawić na 20 minut. Wierzch bułeczek posmarować roztrzepanym żółtkiem i posypać sezamem, czarnuszką bądź ziarnem słonecznika. Piec w 180 stopniach przez 20 minut.
Moje bułeczki trochę popękały, ale smak wynagradza wygląd!



Olej rzepakowy jest naturalnym źródłem kwasów omega 3 i dlatego używam go w mojej kuchni jak najwięcej i jak najczęściej.

19 komentarzy:

  1. Bułeczki wyglądają apetycznie. A jakie piękne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  2. zjadłabym Twoją bułeczkę!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba są bez niczego co niedozwolone dla mamusiek :)

      Usuń
  3. Pyszności :-) podrzuć jedną bułeczkę - ja się podzielę granolą :-)

    http://kulinarneszalenstwamaniusi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. lubię takie wymiany! :) będą na śniadanie jak znalazł :)

      Usuń
  4. mmm... wyglądają smakowicie... zgłodniałam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudne bułeczki, ale by mi się przydały teraz na śniadanko :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakie piękne, aż napatrzeć się nie mogę! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ojjj wspaniałe bułeczki :) !

    Kiedy wreszcie upiekę swoje :( ?!

    OdpowiedzUsuń
  8. Kurczę, zainspirowałaś mnie do upieczenia swoich bułek w najbliższym czasie. Dotychczas piekłam 3 razy i nie ma nic lepszego niż gorąca buła prosto z pieca z masłem i malinówką. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Twoje bułeczki wyglądają naprawdę pysznie, oj gdyby mi się chciało takie piec codziennie zamiast biegać do sklepu po te nienajlepsze ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i właśnie te nienajlepsze powinny Cię zagonić do piekarnika :)

      Usuń

Copyright © 2014 Magiczne życie Marty , Blogger