11:39

Zielona Góra Winobranie 7-15 września

 
Do Zielonej Góry wybrałam się we wtorek razem z koleżanką. Właściwie miały to być zakupy w Focus Mall, ale idąc przez cały deptak trudno było przejść obojętnie obok tych wszystkich stoisk.
Na Jarmarku można kupić wszystko. Od przypraw, kaw i herbat po środek do czyszczenia okularów. Wzdłuż całej ulicy Kupieckiej rozłożone były stoiska z malowanymi kubkami , filiżankami i porcelaną oraz antyki. Były pościele, obrusy i noże. 
 
Oczywiście można było kupić wyroby regionalne - góralskie kapcie czy wyroby z litewskiej kuchni - które zaciekawiły moją koleżankę. Mnie zainteresowały akcesoria kuchenne wykonane z drewna. Łyżeczki, łyżki,chochle czy pędzelki do ciast. Za dosłownie parę złotych. 
Dla dzieci było mnóstwo atrakcji w postaci balonów, kolorowych makijaży czy karuzeli oraz waty cukrowej. Oczywiście można było spróbować przeróżnych win - także z lubuskich winnic.
Z jedzeniowych budek zauważyłam gofry , mini pączki , naleśniki francuskie czy pierogi wileńskie. Oczywiście pajda chleba ze smalcem czy masłem czosnkowym z mięsem , cebulą i kiszonym ogórkiem. Oraz szaszłyki , kiełbaski z grilla bądź golonki. 
My w Zielonej Górze spędziłyśmy tylko parę godzin , ale było warto.
 
Winobranie trwa od 7 września jeszcze do niedzieli czyli 15 . Także jeśli ktoś jeszcze nie był , a się waha to zapraszam. Warto się wybrać i samemu zobaczyć i ocenić czy warto.
zdjęcia pochodzą ze stron :
rzg.pl
zgora.infoludek.pl
gazetalubuska.pl
zachod.pl

10 komentarzy:

  1. Kocham takie straganiki, strasznie Ci zazdroszczę, też chciałabym się tam znaleźć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kolejna taka impreza czeka mnie w sobotę - tym razem Jarmark Michała w Żaganiu

      Usuń
  2. Ja mieszkam w Zielonej Górze, 2 razy byłam zaledwie i jeszcze w sobotę pójdę z zaprzyjaźnionymi blogerkami przyjezdnymi:-) Najgorsze są weekendy, bo tłum ludzi, w tygodniu już luźniej:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no o mnie to nikt nie pomyślał że też bym poszła :) ja byłam we wtorek,ale jakoś tak bardzo luźno nie było :)

      Usuń
    2. Uwierz mi, w porównaniu do weekendu było:-)
      A ja nawet nie wiedziłam, żeś tak blisko;-))

      Usuń
    3. następnym razem pamiętaj o mnie :)

      Usuń
  3. Szkoda, że pogoda mało sprzyjająca- ja musiałam się kryć przed deszczem, ale i tak było warto :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja na pogodę trafiłam akurat , gorzej było z samopoczuciem :) ale przetrwałam

      Usuń
  4. Winobranie to święto wina i winogron(za tym pierwszym nie przepadam ale winogrona dojrzałe to mniam mniam)więc rzeknij słówko w jakiej cenie kształtowały się owe smakowitości...Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ceny dokładnie nie podam , bo nie pamiętam :)
      ale wina około 26zł za butelkę

      Usuń

Copyright © 2014 Magiczne życie Marty , Blogger