Tydzień w moim telefonie VII

Mija kolejny tydzień i czas na kolejne podsumowanie w zdjęciach. I trochę mojej paplaniny jak zawsze.
Przechodzimy do zdjęć z tego tygodnia.

* śniadanie i kawa w Bistro 

* polecam grzane winko w restauracji Faraon

* suszone prawdziwki - będą do pierogów na święta

* moje wykałaczki na imprezę Halloween
 

 

 

 

* jesienny spacer po lesie

 

 

* nie wiem co to jest ale miało piękny pomarańczowy kolor

I jeszcze słów kilka na temat sklepu ze zdrową , ekologiczną żywnością który znajdziemy we Wrocławiu.

W Jem co dobre znajdziemy wszystko zaczynając od przekąsek a kończąc na słoiczkach dla dzieci. Znajdziemy także przepisy.Chętnych zapraszam na stronę sklepu oraz FB a wszystkich z Wrocławia na ulicę Trawową do sklepu stacjonarnego.
Na kolejne podsumowanie zapraszam już za tydzień!
Tydzień temu zakończyłam moje ciasteczkowe rozdanie. Zgłosiła się tylko jedna z wygranych blogerek. I do Niej paczka już dotarła.  Tutaj zostawię dla Was linkdo bloga Pauliny. Szkoda, że dwie pozostałe osoby się nie skontaktowały tak jak o to prosiłam tydzień temu. Rozdanie organizowałam dla czytelników i obserwatorów mojego bloga. Myślałam, że jak ktoś bierze udział w takich konkursach to śledzi na bieżąco bloga organizatora - chociażby po to żeby zobaczyć czy wygrał. Nie wiem , może przesadzam? Ale tak jakoś przykro , bo dużo czasu poświęciłam na poszukiwania choćby sponsorów rozdania. No nic może dziewczyny jeszcze się zgłoszą? Czekam ostatecznie do końca października na Wasze adresy - później wygrane przepadają. Pozostałe osoby dostaną ode mnie podziękowanie za wzięcie udziału. Czekam tylko na małe niespodzianki dla Was. I dziękuję za adresy!