czwartek, 17 października 2013

Czwartki z Yankee Candle MIDSUMMER'S NIGHT / RED VELVET / HOME SWEET HOME / BEACH PARTY / CHRISTMAS ROSE / BLACK COCONUT / BEACH WOOD

Uwielbiam piątki z Yankee Candle na moim blogu. Choć woski palę w kominku codziennie i zapachy Yankee Candle są w moim domu praktycznie dzień i noc to ja lubię opisywać je dla Was. Dzisiaj będzie większa notka. 
Pierwszy zapalony kawałek to Midsummer's night
Cudnie czarny wosk o zapachu dość męskim. Wyraźny , zdecydowany z nutą piżma , paczuli , szałwii oraz mahoniowej wody kolońskiej. Nie jest to zdecydowanie mój ulubiony zapach , ale na pewno godny uwagi.
Kolejny zapalony wosk to Red Velvet
Zastanawiałam się nad jego kupnem już wcześniej i cieszę się , że go mam. Jak mówi nam producent to zapach kremowego lukru który otula puszyste ciasto i kusi swym słodkim aromatem. Zapach jest bardzo intensywny , słodki. Czy pachnie jak słynny tort? Dla mnie niestety nie , ale lubię go za piękną czerwień w kominku. 
Home Sweet Home
Czyli rozgrzewająca mieszanka przypraw korzennych i cynamonu z nutą świeżo parzonej herbaty. Ma to być zapach taki domowy , przyjemny i ciepły. I dla mnie taki jest. piękny zapach , cudowny aromat cynamonu , taki klimat domowy z pysznym ciastkiem i gorąca herbatką. Zdecydowanie jesienny zapach. A nawet korzenny zapach zimowy. MÓJ ULUBIONY !
Beach Party
W polskich sklepach go nie spotkałam. Ma to być impreza na plaży. Trochę czuć piasek. Czuć wodę. Zapach kuszący ale i mocny. Za bardzo intensywny i duszący. Choć po dłuższym paleniu przyjemny. Imprezowo mi się nie kojarzy.
Christmas Rose
Czyli świąteczna róża? Jedynie gwiazda betlejemska kojarzy mi się ze świętami. Zapach delikatnej róży. Według producenta to wspomnienia rozkwitają przy oryginalnym zapachu delikatnych płatków róż połączonych z nutą sosny. I tak mi się ten zapach kojarzy ze śniegiem , mydłem i zieloną gałązką. 
Black Coconut 
Miałam go tylko na jedno palenie. Już wiem , że cały wosk kupię. Zachód słońca w raju , bogaty zapach kokosa , drzewa cedrowego i kwitnących kwiatów obiecują wieczór luksusowego spokoju. Świeży. Słodki i przyjemny. Kokos wyczuwalny delikatnie. Trochę męski.
Już ostatni wosk to Beach Wood
czyli intrygujący zapach łączący w sobie nuty orzeźwiającego wiatru , soli morskiej i drewna dryfującego wśród spienionych fal. Tez tylko jedno palenie , ale to dość mocny zapach. Lekko wyczuwalny zapach drewna. Jednak na mnie nie robi wrażenia.
Już za tydzień kolejna recenzja moich wosków Yankee Candle.
Zapraszam serdecznie !
Jeśli mowa o Yankee Candle to mogę serdecznie polecić sklep internetowy Goodies .
Znajdziecie tam i woski i świece w dobrych cenach. Są także często organizowane promocje oraz konkursy.  

6 komentarzy:

  1. Ja sobie właśnie odpaliłam Beach Wood :) A na woski od Marii czekam i jeszcze ich nie ma bu :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja dostałam zaraz na drugi dzień :) i jestem bardzo zadowolona bo wiem że niektórych już więcej nie kupię , a miałam możliwość przetestować :)
      jaki dla Ciebie jest beach wood?

      Usuń
    2. Mi się akurat spodobał. Wolę go od Beach Walk, jest taki bardziej wytrawny i głęboki :)

      Usuń
    3. Beach Walk niestety nie miałam jeszcze

      Usuń
  2. Ciekawią mnie te woski ...

    OdpowiedzUsuń