czwartek, 3 października 2013

Czwartki z Yankee Candle PINK SANDS

Chciałabym wprowadzić nowy cykl na moim blogu. Będą to recenzje wosków Yankee Candle, które zawładnęły  moim sercem, a właściwie nosem!
   
Raz w tygodniu, w każdy piątkowy wieczór opiszę Wam zapach który wybrałam. Już od paru tygodni aura za oknem sprzyja zapachowym świeczkom. Ja zawsze stosowałam różne podgrzewacze czy olejki.  Ale zapach był słaby.  Aż do pierwszej przygody z woskami Yankee Candle.
Na początek będą to trzy woski : Pink Sands , Vanilla Lime oraz Midnight Jasmine. Woski były w cenie 4-4,50.  A pierwszy zapalony wosk to Pink Sands. 

Jest to wosk z serii Housewamer łączący w sobie zapach soczystych cytrusów , słodkich kwiatów oraz wanilii. Z całej tarty odłamałam kawałek i wrzuciłam do kominka. Po chwili niósł się już zapach po całym domu. Teraz już wiem, że to mój numer jeden z tej trójki. Na pewno będę chciała kupić dużą świecę. Czy Wy wpadliście już w jesienny rytm ? Palicie świece czy woski? Znacie Yankee Candle ?

W sklepie goodies.pl znajdziecie woski Yankee Candle.

 

8 komentarzy:

  1. U mnie właśnie w kominku rozpala się Pink Sands, zobaczymy co z niego wyjdzie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki Tobie zakupiłam woski i kominek. No i przepadłam :D Dziękuję Kochana :*

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam zapachowe świece! szczególnie w łazience, przy kąpieli dla odprężenia, cudne są:)

    OdpowiedzUsuń
  4. O, i moj ulubiony Pink Sands, cieszę sie ze się wkrecilaś, są cudowne :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. powoli się wkręcam :) na razie woski ale będę chciała coś większego na bank :)

      Usuń