20:53

Współpraca ZIELONY NURT olej ze słonecznika

W ramach współpracy zwróciła się do mnie firma ZIELONY NURT z pytaniem o przetestowanie oleju słonecznikowego. Z chęcią się zgodziłam, bo często robię sałatki do obiadu więc olej na pewno się przyda.
 
Olej z Pestek Słonecznika

Olej słonecznikowy pozyskujemy z najwyższej jakości ziaren słonecznika tłoczonych na zimno. Unikalna technologia zachowuje w pełni walory smakowe oraz zdrowotne naszego oleju. Charakteryzuje go bogactwo kwasów wielonienasyconych oraz witaminy E, które w dużej mierze są odpowiedzialne za obniżenie poziomu cholesterolu oraz wspomaganie i stymulowanie naszego układu odpornościowego. Olej słonecznikowy ma także szerokie zastosowanie w kosmetyce, stosowany na skórze ogranicza powstawanie zmarszczek oraz utrzymuje nawilżanie skóry.
Należy stosować go na zimno jako dodatek do surówek , oraz potraw duszonych i gotowanych. Nie należy go podgrzewać do temperatury 100 stopni.
Bez dodatku konserwantów. Trzymać w chłodnym miejscu z dala od źródeł światła.

 
 
 
Tyle od producenta i dla Was mam przepis na pomidory do obiadu z wykorzystaniem tego oleju.
Składniki :
  • * 3 pomidory 
  • * cebule czerwona
  • * sól , pieprz
 
 
 
Przygotowanie :
Pomidory pokroić w mniejszą kostkę , cebulę w cienkie plasterki. Przyprawić. Polać olejem.  
 
Firma ustaliła dla Was kod promocyjny do wykorzystania na stronie internetowej sklepu   BL100148 ( kupon upoważnia do zakupów, jeśli minimalna wartość produktów w Twoim koszyku jest większa niż 50zł )
Zapraszam także na FB firmy ZIELONY NURT.

18:00

Czwartki z Yankee Candle A CHILD'S WISH / SOFT BLANKET

Kolejny tydzień i kolejny zapach Yankee Candle dla Was. W tym tygodniu zdecydowałam się na dwa woski.
Tym razem A Child's Wish czyli Dziecięce Marzenie, który znajdziecie tutaj.
 Wosk z serii Housewarmer łączący w sobie zapach polnych kwiatów. Dla mnie to niestety zapach żaden. Nie czuję go wcale, choć wrzuciłam cały wosk na raz do kominka. Tak mi się podobał zapakowany jeszcze w folię. Nazwa piękna , ale bez zapachu. Może na początku wyczuwalny był pudrowo - cytrynowy aromat, ale dla mnie odpada. Może na wiosnę do niego wrócę, teraz wolę jednak intensywne i korzenne zapachy.



Drugim zapachem będzie Soft Blanket czyli sławny miś.  Znajdziecie go tutaj
Kołysanka świeżych owoców cytrusowych z dodatkiem przytulnej wanilii i ciepłego bursztynu. Zapach słodkich snów. 
Lubię zapalić go późnym wieczorem by się wyciszyć. Jest delikatny , nie drażni. Nie będzie moim ulubieńcem, ale wosk zawsze będę miała. Właśnie po to by móc otulić się tym kocykiem.


 

13:37

Małe kanapeczki z pastą łososiową - mój pomysł na wieczór Halloween


Mamy już ostatni dzień października. Ale zanim zrobimy podsumowanie tego miesiąca , chciałabym pokazać Wam mój pomysł na wieczór Halloween. Będą to małe przekąski w formie kanapeczek z pastą jajeczno-łososiową.
 
 
 Składniki :
  • * ulubiony chleb tostowy
  • * salami w plasterkach 
  • * 2 jajka
  • * łosoś wędzony na zimno w plasterkach 
  • * majonez
  • * sól , pieprz
  • * szczypiorek
  • * oliwki
  • * wykałaczki 
 


Przygotowanie :
Jajka pokroić w małą kostkę. Łososia porwać na mniejsze kawałki , posiekać. Wymieszać razem z majonezem. Dodać szczypiorek oraz przyprawy do smaku. Pastę najlepiej odstawić na kilka godzin żeby smaki się połączyły. Od chleba odkroić skórkę. Posmarować pastą , ułożyć salami. Pokroić na 4 części.  każdą kanapeczkę wpić wykałaczkę z oliwką.

 



18:10

Drożdżowe pierogi z pieczarkami


Klasyczne pierogi lubię tylko z kapustą i grzybami , ewentualnie nie pogardzę także tymi ze szpinakiem. Tym razem jednak poszalałam znowu z drożdżowym ciastem i tak oto powstały pyszne pieczone pierogi z pieczarkami. Zapraszam ! Gorąco polecam te pierogi na Wigilię. 



Składniki :
Ciasto :
* 1/4 kostki drożdży 
* szklanka ciepłego mleka
* łyżka cukru
* pół kg mąki pszennej
* łyżka oleju rzepakowego
* szczypta soli
* jajko
Nadzienie :
* kg pieczarek
* duża cebula
* 3 łyżki oleju rzepakowego
* sól, pieprz, czerwona słodka papryka mielona
* żółtko do posmarowania pierogów 
 



Przygotowanie :
Drożdże rozpuszczamy w ciepłym mleku z łyżka cukru. Odstawiamy do wyrośnięcia. W misce mieszamy mąkę z solą, wlewamy rozczyn oraz dodajemy jajko. Wyrabiamy na gładkie ciasto. Tak długo aż będzie odchodziło od dłoni. Delikatnie smarujemy olejem i odstawiamy na pół godziny do wyrośnięcia. Na trzech łyżkach oleju zeszklić pokrojoną w piórka cebulę , dodać poszatkowane pieczarki i usmażyć. Przyprawić do smaku. Ciasto cienko rozwałkować , gdyby się kleiło - podsypać mąką. Wycinać koła od szklanki. Nadziewać zimnym farszem. Zlepić brzegi. Ułożyć na blaszce do wyrośnięcia. Posmarować żółtkiem i piec na z złoty kolor. Podawać z sosem czosnkowym. 

18:38

VI AKCJA piekarnie w twoim mieście

Kolejny wtorek i kolejny wpis o piekarniach. Piekarnia Pani Jolanty Kurcewicz znajduje się przy ulicy Żagańskiej w Żarach. Tam też znajduje się sklep firmowy czynny od 6 do 17 z tego co pamiętam.
Sklep jest dobrze zaopatrzony w pieczywo , ale kupić można w nim wszystko. 
Ja zakupiłam drożdżowy wieniec z dżemem w cenie 3zł. Bułka była dla córeczki mojej koleżanki. Wyglądała bardzo apetycznie , dlatego ją wybrałam i mam nadzieję że tak samo smakowała. Na pewno była świeża i pachnąca drożdżami i marmoladą.
Lubię takie wypieki.


14:00

Zupa krem dyniowa


Pierwszy raz robiona była przeze mnie w zeszłym roku. Jednak dzisiejsza smakowała mi bardziej. Nie wiem dlaczego? Może to od dyni właśnie zależy? Przepis bardzo prosty , szybki i smaczny. Są jeszcze dynie , więc zapraszam do wspólnego gotowania.




Składniki :

* cebula 
* 2 ząbki czosnku
* duża marchewka 
* kg miąższu dyni
* 2 łyżki oleju rzepakowego
* łyżka masła
* litr rosołu bądź wywaru warzywnego 
* sól, pieprz, szczypta gałki muszkatołowej, szczypta cynamonu
* grzanki czosnkowe
* jogurt naturalny





Przygotowanie :
Rozpuścić masło w oleju. Przesmażyć cebulę , czosnek oraz marchew. Dusić aż się zeszklą. Dolać bulion oraz pokrojoną  w kostkę dynię. Przyprawić. Gotować na małym ogniu do miękkości. Całość zmiksować na gładki krem. Podawać z czosnkowymi grzankami oraz jogurtem naturalnym. 

11:00

Dyniowe racuchy na słodko


W tym roku dynie omijałam szerokim łukiem. Poza dekoracją w domu nie miałam chęci ani na zupę ani na ciasto z dyni. Jednak Paulina zainspirowała mnie by jednak coś z tej dyni zrobić. I tak oto wczoraj powstały racuchy. Są pyszne , chrupiące. Można jeść je z dżemem, cukrem pudrem, ale same w sobie też są pyszne. Polecam spróbować !



Składniki :
* pół kg startej na tarce o grubych oczkach dyni 
* 2 całe jajka
* łyżeczka proszzku do pieczenia 
* mały jogurt naturalny lub serek
* łyżka oleju lub oliwy
* mąka pszenna - tyle aż ciasto będzie zwarte - to zależy od soczystości dyni oraz od wielkości jajek



Przygotowanie :
Łączymy ze sobą wszystkie składniki mokre na jednolitą masę. Dosypujemy proszek do pieczenia oraz po trochę mąki aż ciasto będzie dobrze połączone. Łyżką wykładamy ciasto na rozgrzany olej i smażymy na złoty kolor. Racuszki same w sobie są pyszne i chrupiące , ale można podać je z dżemem czy cukrem pudrem. 

11:05

Zupa krem brokułowa z dodatkiem imbiru

Moja propozycja na przepis miesiąca październik 2013 JESIENNE ZUPY. Dodatek imbiru sprawia że zupa przyjemnie rozgrzewa nas od środka. A dodatek czosnkowych grzanek sprawi że najemy się w pełni takim talerzem zupy. Polecam spróbować!






Składniki :
  • * brokuły
  • * pół litra wywaru drobiowego bądź warzywnego
  • * marchewka
  • * liść laurowy , ziele angielskie , sól , pieprz , imbir świeży
  • * śmietana
  • * grzanki czosnkowe
Przygotowanie :
Brokuły dzielimy na różyczki. Gotujemy w wywarze razem z marchewką i przyprawami aż będą miękkie. Miksujemy , dodajemy odrobinę startego imbiru. Doprawiamy solą i pieprzem. Podajemy ze śmietaną oraz grzankami czosnkowymi. 

19:13

Tydzień w moim telefonie VII

Tradycyjnie już zapraszam na niedzielne podsumowanie całego mijającego tygodnia. Na szczęście był to bardzo słoneczny weekend więc zdjęć można było cykać co nie miara.
* początek tygodnia to wizyta Misia Rysia u lekarza
* widok z okna przychodni
* obiad w Bistro za całe 9 złotych- czasami trzeba zjeść coś na mieście
* kwiaty koło domu , ale nie moje - piękny fioletowy kolor
* jeden z dwóch naszych nowych kociaków w domu
* domowy syrop z cebuli - na szczęście mnie przeziębienie omija szerokim łukiem
* urodzinowy bukiet róż - szkoda , że nie mój
* porządki w ogrodzie i palenie liści


* niedzielny , jesienny spacer po lesie
 
 
* mumia zagląda nam w okna
I to by było na tyle. Intensywnie pracuję nad logiem i nowym banerem. Założyłam także fanpage bloga , ale ruszy mam nadzieję już od listopada. 
O wszystkim oczywiście będę informowała na bieżąco.
Udanego kolejnego tygodnia !
Copyright © 2014 Magiczne życie Marty , Blogger